Są puste miejsca, które proszą o obecność. Z podmuchem przeciągów rodzących się wśród powybijanych szyb, z szelestem opadłych tapet, za którymi mieszka kurz i stękaniem podłóg, których dawno nikt nie dotykał stopami, jęczą i szumią tęsknoty.
Wślizgnęliśmy się tam, cudem jakimś. Zapełniliśmy przestrzeń i zapomniane kąty.
***
Zdjęcia : Marcin Max
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz