Czasem pali mnie twój wzrok
tak mocno, że zamykam oczy.
Chowam rumieniec,
jakby słowem pisał się na twarzy.
Zasłaniam się woalem pragnień
rzuconym na wiatr,
co błądzi przeciągiem
pośród pustych naw.
Przytulam się do ściany,
jakby była ciałem.
Przyjmuje mnie ramieniem
chłodnym jak piwniczny mur.
Zdjęcia : Adrian Szymalski
Wnętrza: Zamek Dewinów-Bibersteinów i Pałac Promnitzów w Żarach
Region Łużyce - Stowarzyszenie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz