czwartek, 18 lipca 2019

Oswajanie potworów


      Podobno będę zapraszana, nawet jak wszyscy przestaną mnie lubić. Uznaję to za komplement i jak przystało na wiedźmę, będę się wpraszać. Wydaje się, że kolejny raz udało mi się nieco ocieplić wizerunek ponurej postaci. Dzieci nie uciekały, a nawet się uśmiechały machając syrenimi ogonkami. W Zosinym ogrodzie czułam się jak ryba w wodzie. 







Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...