wtorek, 13 czerwca 2017

Siostra



w czerwcowym świetle
kiedy słońce wstaje
leżysz koło mnie
moje odbicie lustrzane

kocham twój oddech
ciche pojękiwanie
podkurczone nogi
i włosy rozczochrane

poranek przy stole
gdy ze śniadania
pachnącego kawą
barwny kolaż powstaje

podróże przez słowa
ścieżki śmiechem udeptane
przez stany wesołe
i smutne zapomniane

kocham twoje oczy
i subtelne przytulanie
pocałunki i gesty
w codzienność zaplątane




jesteś moim słońcem
porankiem i śniadaniem
uśmiechem i smutkiem
spotkaniem i rozstaniem

jesteś moją nocą
cichym sennym wiatrem
ciepłem blisko ciała
jesteś moim skarbem







 




 
 




niedziela, 4 czerwca 2017

Kiedyś będę piękna




kiedyś będę piękna
jak to co dzisiaj
przez mgłę mnie woła
dotyka, rozpieszcza
lub szepcze
trzepocze
wilgotnym powietrzem
zapachem
muśnięciem

kiedyś będę piękna
jak niebo w zarysie
gdy słońce dotyka
tych drzew na końcu świata
utopionych w ogniu
co nie pali wcale

kiedyś będę piękna
jak ten skrawek nieba
z rozsypanym pyłem
co spełnia życzenia















Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...