wtorek, 19 sierpnia 2014

Będę jak majowy listek...

 

że nie mogę już z Tobą
na sny się umawiać
szepcze mi anioł
do okna przypięty

czas na nadgarstku
z Twym oddechem noszę
zapachem uciechy
szczyptą erotyzmu

dokąd pobiegły
dzieci kolorowe
co się za rękę chwycić
wstydziły przy sobie

mogiły boleści
wyrastają nagle
do pełna napchane
trupami ich marzeń

jak grabarz zachodzę
i robię im miejsce
bo jutro, pojutrze
znowu ich przybędzie
a może...

a może gdy wrócisz
będzie pełne słońce
słoneczników tarcze
ochronią ten domek
gdzie dzieci ukryły
coś z tych dobrych wspomnień

a może gdy wrócisz
chwycisz mnie za rękę
przytulisz, przyciśniesz
złożysz pocałunek
przysięga nie będzie
tak bezwstydnie naga
okryje się szatą bajkowego skrzata

będę piękna i wiotka
jak majowy listek
oddychać przez Ciebie i
 chować się w ramionach
a jak zamknę oczy
i otworzę jeszcze
to znikną wszystkie
ciężkie i ponure deszcze...








środa, 13 sierpnia 2014

Biała stopa

 Kolejna przeróbka, która dopiero w tym roku doczekała się końca. Było cięcie, malowanie, szycie i obdzieranie podeszfy z trapera...Materiały użyte to: stare buty, torba i bluzka (!) Taki oto efekt...





Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...