że nie mogę już z Tobą
na sny się umawiać
szepcze mi anioł
do okna przypięty
czas na nadgarstku
z Twym oddechem noszę
zapachem uciechy
szczyptą erotyzmu
dokąd pobiegły
dzieci kolorowe
co się za rękę chwycić
wstydziły przy sobie
mogiły boleści
wyrastają nagle
do pełna napchane
trupami ich marzeń
jak grabarz zachodzę
i robię im miejsce
bo jutro, pojutrze
znowu ich przybędzie
a może...
a może gdy wrócisz
będzie pełne słońce
słoneczników tarcze
ochronią ten domek
gdzie dzieci ukryły
coś z tych dobrych wspomnień
a może gdy wrócisz
chwycisz mnie za rękę
przytulisz, przyciśniesz
złożysz pocałunek
przysięga nie będzie
tak bezwstydnie naga
okryje się szatą bajkowego skrzata
będę piękna i wiotka
jak majowy listek
oddychać przez Ciebie i
chować się w ramionach
a jak zamknę oczy
i otworzę jeszcze
to znikną wszystkie
ciężkie i ponure deszcze...
na sny się umawiać
szepcze mi anioł
do okna przypięty
czas na nadgarstku
z Twym oddechem noszę
zapachem uciechy
szczyptą erotyzmu
dokąd pobiegły
dzieci kolorowe
co się za rękę chwycić
wstydziły przy sobie
mogiły boleści
wyrastają nagle
do pełna napchane
trupami ich marzeń
jak grabarz zachodzę
i robię im miejsce
bo jutro, pojutrze
znowu ich przybędzie
a może...
a może gdy wrócisz
będzie pełne słońce
słoneczników tarcze
ochronią ten domek
gdzie dzieci ukryły
coś z tych dobrych wspomnień
a może gdy wrócisz
chwycisz mnie za rękę
przytulisz, przyciśniesz
złożysz pocałunek
przysięga nie będzie
tak bezwstydnie naga
okryje się szatą bajkowego skrzata
będę piękna i wiotka
jak majowy listek
oddychać przez Ciebie i
chować się w ramionach
a jak zamknę oczy
i otworzę jeszcze
to znikną wszystkie
ciężkie i ponure deszcze...
Zdjęcia piękne jak stare pocztówki i wy szczęśliwi, mam nadzieję, że wbrew temu co za oknem, ciężkie, deszczowe chmury odeszły:)
OdpowiedzUsuńJak widzę, nastrój na blogu się zmienił, humor pewnie też lepszy, prawda? Czyżby szły duże zmiany w życiu? :-)
OdpowiedzUsuńW każdym razie - zdjęcia klimatyczne jak zawsze!
Rozganiam czarne chmury...tak ich dużo...
OdpowiedzUsuńMagiczne!
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia i Wy tacy uśmiechnięci:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńSkąd się biorą czarne chmury w tak miło, szczerze i łagodnie uśmiechniętej dziewczynie? Wasze wspólne zdjęcia są piekne, zwłaszcza ostatnie. :)
OdpowiedzUsuńTego nie wiem...mam dziurę w sercu od urodzenia i ciągle wychodzi stamtąd jakieś zło...
UsuńA ja myślę sobie po cichutku, że to nie zło, ale lęki. Chociaż wiem, że lęki mogą być złe...
UsuńCudnie wyglądacie. Jak najmniej czarnych chmur życzę, jak najmniej...
Piękne i magicznie.
OdpowiedzUsuńależ klimatyczne zdjącia... widzę uśmiech i maleńkie iskierki gdzieś w tle... może więc to czas zmian, czas nie tylko na rozpędzenie ale wypędzenia "złych" z serca i z myśli...
OdpowiedzUsuńpięknie razem wyglądacie widać jedność dusz...
oj tak, piękne zdjęcia :) mam nadzieję, że czarne kruki już odleciały :)
OdpowiedzUsuń