Żeby nie zwariować, trzeba czasem wyrwać się z domu, tak na cały dzień i spędzić go z najlepszym kumplem, a szczęśliwy ten kto go ma, i taki dzień i kumpla. Ja mam.
Owieczka, wcale nie taka czarna jakby się mogło wydawać, czyli mój najlepszy kumpel:
tunika - od najlepszego kumpla
żakiet z nietoperzowymi nożycami - wyszperany podczas wspólnych wojaży
... a takich rzeczy mamy mnóstwo...
***
właściwie to nie wiem co napisać, ale czuję, że coś powinnam :) zatem.. oby więcej nam takich okazji mój najlepszy kumplu :* Ty wiesz co jak i dlaczego Offca
Blobowato kolczasta saszetka powaliła mnie na kolana. Świetna rzecz :) A w odpowiedzi na Twój komentarz: No cóż jeździectwo nie należy do tanich sportów. Nie mogę pozwolić sobie na jazdy tak często jak bym chciała (również czasowo) ale staram się wyciułać przynajmniej raz w miesiącu fundusze na to. W końcu życie jest po to żeby robić to co się kocha. Jeżeli masz ochotę spróbować ponownie jazdy konnej to zapewniam Cię, że to jest jak z jazdą na rowerze. Tego się nie zapomina. Tylko zakwasy większe :P Nie wiem w jakim wieku masz dzieciaczka, ale jeśli jest wystarczająco duży to zawsze możesz pojechać do stadniny pod pretekstem nauczenia go jazdy konnej lub oswojenia ze zwierzętami.
Kto wie, może rzeczywiście synek będzie chciał się nauczyć i wtedy odświeżę dawną pasję:)Mam koleżankę która też chętnie pojechałaby do stadniny, więc może nawet nie będę musiała jechać sama, już mnie tyle razy wyciągała... Bomblowata saszetka rzeczywiście jest super. Na zdjęciu nie widać, ale ma uchwyt od zamka w kształcie robakowatym i pisze na nim "bug" :))))Uwielbiam go, jest moim skarbnikiem;)!
No to trzymam kciuki za kucyka;) Kumplowi przekażę, aby się strzegł:), ale widziałam taki żakiet niedawno na allegro, więc może nie trzeba będzie obdzierać Owcy ze skóry:)
Zdecydowanie wolę Cię w szarościach ( mam na myśli też tło bloga;). Szalona spódnica - sukienka? Kumpla look meski bardzo w moim guście i nie mam na myśli owieczki (chociaż dla mnie to i za jeża mogła by robić;)
Szarości i czernie przylgnęły do mnie ostatnio. Sądzę że to przejściowe w przypadku odzienia, w przypadku bloga może zagościć na dłużej. Właściwie nie wiem co to jest, za sukienkę czy spódnicę byłoby ciężko to zastosować, bo ma "rozpierdaki" do kości biodrowej;)dlatego zastosowałam do niej getry, spodnie też mogłyby być. O tak, to Owca z kolcami, czy też z jajami, jak zwykli mówić co poniektórzy:))
szalone i niezwykle barwne odzienie, mimo że w szarościach i czerni :) koszula i krawat bezpowrotnie skradły moje serce, podobnie jak niezwykły jeżozwierz zaadoptowany na saszetkę/torebkę czy skarbnika :) no i fajnie mieć "takiego kumpla"!!!
Dobry kumpel, dobry dzień, dobry wygląd. Co ja mówię - odjechany wygląd! Na pewno obejrzałabym się za Tobą na ulicy i pomyślała z zazdrością o wszystkich częściach Twojej garderoby! :)
Buty podobne ;) Twoje jeszcze fajniejsze. Kurcze, musze tu czesciej zagladac... Bardzo mi sie ten zestaw podoba, ale najnowszy post zabil mnie Twoja niesamowita poezja. Masz wielki talent.
Portfel jest czadowy, nigdzie takiego nie widziałam.
OdpowiedzUsuń***
www.zapalov.blogspot.com - blog o moim projektowaniu mody
właściwie to nie wiem co napisać, ale czuję, że coś powinnam :) zatem.. oby więcej nam takich okazji mój najlepszy kumplu :* Ty wiesz co jak i dlaczego
OdpowiedzUsuńOffca
:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*
Usuńświetny zestaw, bardzo oryginalnie wygladasz, a twoja ruda fryzurka pieknie się odznacza na tle szarości i czerni! :)
OdpowiedzUsuńObydwie swietnie wygladacie, super ta twoja stylizacja
OdpowiedzUsuńKisses
Aga
Check my new post
www.agasuitcase.com
Blobowato kolczasta saszetka powaliła mnie na kolana. Świetna rzecz :)
OdpowiedzUsuńA w odpowiedzi na Twój komentarz: No cóż jeździectwo nie należy do tanich sportów. Nie mogę pozwolić sobie na jazdy tak często jak bym chciała (również czasowo) ale staram się wyciułać przynajmniej raz w miesiącu fundusze na to. W końcu życie jest po to żeby robić to co się kocha.
Jeżeli masz ochotę spróbować ponownie jazdy konnej to zapewniam Cię, że to jest jak z jazdą na rowerze. Tego się nie zapomina. Tylko zakwasy większe :P
Nie wiem w jakim wieku masz dzieciaczka, ale jeśli jest wystarczająco duży to zawsze możesz pojechać do stadniny pod pretekstem nauczenia go jazdy konnej lub oswojenia ze zwierzętami.
Kto wie, może rzeczywiście synek będzie chciał się nauczyć i wtedy odświeżę dawną pasję:)Mam koleżankę która też chętnie pojechałaby do stadniny, więc może nawet nie będę musiała jechać sama, już mnie tyle razy wyciągała...
UsuńBomblowata saszetka rzeczywiście jest super. Na zdjęciu nie widać, ale ma uchwyt od zamka w kształcie robakowatym i pisze na nim "bug" :))))Uwielbiam go, jest moim skarbnikiem;)!
Jakie piękne szarości...w ciuchach i na ścianie:D
OdpowiedzUsuńPiękne włosiory masz!!!! Kuc, że hej! Mam nadzieję wyhodować podobny:D
Koszula i krawacik - duet idealny!
Kumplowi powiedz, że z żakietu bym obdarła żywcem - zajebisty!!!!
No to trzymam kciuki za kucyka;)
UsuńKumplowi przekażę, aby się strzegł:), ale widziałam taki żakiet niedawno na allegro, więc może nie trzeba będzie obdzierać Owcy ze skóry:)
Zdecydowanie wolę Cię w szarościach ( mam na myśli też tło bloga;).
OdpowiedzUsuńSzalona spódnica - sukienka?
Kumpla look meski bardzo w moim guście i nie mam na myśli owieczki (chociaż dla mnie to i za jeża mogła by robić;)
Szarości i czernie przylgnęły do mnie ostatnio. Sądzę że to przejściowe w przypadku odzienia, w przypadku bloga może zagościć na dłużej.
UsuńWłaściwie nie wiem co to jest, za sukienkę czy spódnicę byłoby ciężko to zastosować, bo ma "rozpierdaki" do kości biodrowej;)dlatego zastosowałam do niej getry, spodnie też mogłyby być.
O tak, to Owca z kolcami, czy też z jajami, jak zwykli mówić co poniektórzy:))
szalone i niezwykle barwne odzienie, mimo że w szarościach i czerni :)
OdpowiedzUsuńkoszula i krawat bezpowrotnie skradły moje serce, podobnie jak niezwykły jeżozwierz zaadoptowany na saszetkę/torebkę czy skarbnika :)
no i fajnie mieć "takiego kumpla"!!!
Rany, jakie Ty masz włosy... nic już nie powiem, zaciskam zęby i zapuszczam wytrwale.
OdpowiedzUsuńSpódnico-sukienka przezabawna, a żakiet odlotowy dosłownie ;)
Dobry kumpel, dobry dzień, dobry wygląd. Co ja mówię - odjechany wygląd! Na pewno obejrzałabym się za Tobą na ulicy i pomyślała z zazdrością o wszystkich częściach Twojej garderoby! :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję kochane kobietki:***
OdpowiedzUsuńSzałowa sukienka:D Na zdjęciu od tyłu widać jaką masz pięknie długą rudą kitę, zawsze o takich włosach marzyłam!
OdpowiedzUsuńładnie się rumieni twój włos wśród deseni:)
OdpowiedzUsuńkurde...jakie Ty masz piękne włosy!!!!! stylizacja wyjątkowa..aż mnie przytkało..taka niebanalna..naprawdę super!
OdpowiedzUsuńbardzo mnie zaciekawiłaś, podoba mi się Twój styl
OdpowiedzUsuń...ach te moje włosy no, kto chce to się podzielę, ciężkie są, oddam trochę:)
OdpowiedzUsuńAaaa jakie biker boots! u Jednej i u Drugiej! wspaniałe! zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńButy podobne ;) Twoje jeszcze fajniejsze.
OdpowiedzUsuńKurcze, musze tu czesciej zagladac... Bardzo mi sie ten zestaw podoba, ale najnowszy post zabil mnie Twoja niesamowita poezja. Masz wielki talent.