niedziela, 17 lutego 2013

Niedźwiedź i skórka pomarańczowa

Zaczynam od nowa. Wielkodusznie pogodziłam się ze stratą pewnych rzeczy. Chociaż, spodziewam się że jeszcze niejednokrotnie odczuję pod klatką mały kocioł. Znowu zaszywam się w moim pracowniczym kącie, który ostatnio nasiąka zapachem terpentyny, bo ktoś zażyczył sobie niebieski rower. Też bym sobie zażyczyła, ale taki na który będę mogła sobie wsiąść i zwiedzić muzeum budzącej się do życia przyrody. Ciągle sobie powtarzam że już zaraz będzie marzec, a marzec to wiosna. Tymczasem znowu ziemia ściągnęła skórę, a ja musiałam z płaszczyka przerzucić się na futro. Futro zostało wchłonięte do szafy dawno temu, bo rozmiar dziecięcy przestał mnie obejmować, ale o dziwo, znowu się w nie mieszczę i korzystam z jego ciepłoty. Mimo że to sztuczne futro, całkiem fajnie grzeje i nie jęczy. Buty też trzeba było założyć z futrem.

Miałam troszkę muzyczne dni. Zaliczyłam koncert Slasha, dostałam walentynkę w postaci płyty Cradle Of Filth oraz koncertu Slasha na dvd i zaliczyłam klubowy Tribute to Deep Purple. Odmłodniałam, postrzępiłam włosy i nadwyrężyłam kark. Dalej walczę z nadwagą i mam miesiąc na zrzucenie 3 kg...Póki co, chowam się w futrze, na nogach ukrywam skórkę pomarańczową i wyglądam jak niedźwiedź.





12 komentarzy:

  1. Wyglądasz bardzo ładnie w tym niedźwiedziu ;)
    Tribute to Deep Purple - fajne. DP to był kiedyś mój ulubiony zespół i pierwszy koncert, na jakim byłam, miałam 14 lat ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój mąż jest maniakiem DP, u mnie to był przelot:) Podejrzewam że byłyśmy na tym samym koncercie:)

      Usuń
  2. Mam dokładnie tak samo z tym marcem. Przeglądam długoterminowe prognozy pogody, niecierpliwie wypatrując ocieplenia. Cieszę się, że u Ciebie jest radośniej, nie wiedziałam co napisać pod poprzednim postem, do tej pory nie wiem.
    Co do ubranek to bardzo mi się podoba to jak zagrałaś pomarańczowym:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie zima jest o tyle jeszcze cięższa, że z domu trzeba wyjść z dzieciakiem opatulonym od stóp do głów, które to dziecko zawsze wymyśla powody dla których nie powinno się ubrać i ucieka po całym domu...taaak bardzo tęsknię za wiosną:)

      Nie zawsze trzeba coś pisać:)

      Usuń
  3. Bardzo ładny paltocik i .... twoje włosy!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyglądasz jak uroczy niedźwiedź ;)
    Oj też tak odliczam do wiosny... Już na samym początku lutego swobodnie liczyłam, że niedługa marzec i będę mogła wyciągnąć spódnice...
    Oj też bym chciała bardzo zaliczyć koncert Slasha :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo przyjemny z Ciebie niedźwiedź ;)
    Ja czekam już na wiosnę z coraz większą niecierpliwością.
    Koncert Slasha? Zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale Ci pasują te nogi do włosów! Kolorem, rzecz jasna:D I fajna ta szmatka pod szyją.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zima jeszcze się broni, ale u mnie na ogrodzie już wychylają się krokusy i przebiśniegi:)
    Koncert Slasha był rewelacyjny, myślę że jest czego żałować jak się nie było.
    Szmatka jest cała we wróbelkach i sikorkach, to jedna z niewielu rzeczy jakie kupiłam z nowej kolekcji, bo jestem raczej szperaczem przecenowym....

    OdpowiedzUsuń
  8. O Slashu chętnie poznam jakieś ciekawostki ponad to (jeśli są), bo nie wątpię, że było fantastycznie ^^ Problem polega na tym, że tyle jest świetnych imprez, a tak mało pieniędzy... Cierpię teraz z powodu Impact Festival, bo gra Rammstein (i 30 Seconds To Mars, ale jednak przede wszystkim Rammstein), ale domowy budżet już by tego nie zniósł, zwłaszcza, że trzeba dojechać do Warszawy i nocować.
    Noszenie dziecięcych ubrań przez osoby powyżej 12 roku życia jest jakieś takie radosne :D Gratulacje, że znowu do 'dorosłaś' do futra, skoro o to walczysz :) A pomarańczową skórkę ma chyba większość kobiet, przynajmniej tych, z którymi rozmawiam. Ja też mam i naprawdę życzyłabym sobie, żeby świat przestał pozwalać firmom kosmetycznym wrabiać się w nieskuteczną walkę z nią (nawet wyfotoszopowane celebrytki na zdjęciach znienacka mają co nieco) i po prostu uznał to za normalne. Byłoby prościej, skoro i tak większość świata żyje z nią (albo z nosicielką) i daje radę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O Slashu dowiedziałam się, że ma rozrusznik serca, mój dziadek miał, dawno temu...Czas leci...Na konferencję prasową przyszedł w czapce, więc szok, nie zawsze nosi cylinder:)...a muzyka sama się broni, wiadomo okres G'N'R króluje, ale nowe kompozycje z Myles'em K. też robią na mnie wrażenie. To po Kamelocie z Roy'em K. mój ulubiony zespól teraz (nowego wokalistę muszę dopiero pokochać:)) Rammstein to dla mnie odległa bajka, na szczęście nie muszę się martwić o finanse na koncert, bo mnie nie ciągnie. Co do innych wydarzeń muzycznych, to z racji tego, że mój mąż jest muzykiem, ma czasem zaproszenia z osobą towarzyszącą, nie jest to reguła, ale udało mi się dzięki temu zobaczyć kilka koncertów więcej w życiu:) Najbliższy koncert jaki mi się szykuje to Pain Of Salvation w Krakowie, ale nie jest jeszcze ustalone na 100%. Jeżeli będziesz kiedyś jechała na jakiś koncert w okolice Katowic to zapraszam na nocleg do mnie, zawsze to jakieś koszty mniej, a koncerty to super sprawa:))
      Skórka pomarańczowa to zmora!!!Z wiekiem mam jej coraz więcej...

      Usuń
    2. Bardzo dziękuję za propozycję - na razie szykują się tylko wyjazdy do Łodzi, ale może kiedyś... :D
      Zaproszenia na koncerty to musi być rewelacyjna sprawa :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...