Zachęcona przez Was do tworów art recyklingowych tworzę dalej. Podbudowana Waszymi komentarzami pod drucikowymi zaplatańcami, tworzę dalej, a efekty przedstawiam poniżej. Część już wywędrowała. Krótko siedzą w domu. Lubią podróżować po Polsce.
W pierwszej kolejności druciki:
wisiory:
wisiory:
Posiadaczką wisiora poniżej stała się Angua
bransoletka:
....a teraz recyklingowe wyżywanki-szarpanki:
Na koniec broszka, którą musiałam trochę upaprać:
Świetne pomysły! Aż szkoda, że nie moje własne. Chociaż tych też mi nie brakuje:-)).
OdpowiedzUsuńIle głów tyle pomysłów:)
UsuńUuuaaaaaaaaa! Można oszaleć! Fantastyczne! :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Inka
orzeszTy!!...zazdrosnam silnie. same piękności, zwłaszcza te kudłate naszyjniki mi się widzą!! :D
OdpowiedzUsuń:- * :- *
Może kiedyś dokonamy artystycznej wymiany dzieł, słów i gestów:)
UsuńCUDA! Szczególnie pierścionek i ten grubaśny wisior!
OdpowiedzUsuńNo właśnie nie pierścionek to. Po zdjęciu niektórzy tak sądzą:) To bransoletka, chyba muszę podpisać...
UsuńWszyscy po prostu marzą o pierścionku z zamkniętym w oczku rozgwieżdżonym niebem:)
UsuńWisior Angui już widziałam i chwaliłam, a dziś najbardziej podoba mi się drugi drucik. Nie dość, że piękny, to jeszcze praktyczny - do samoobrony! Szarpańce dla mnie troszkę za czarne, ale myślę, że łatwo znajdą swoich odbiorców, bo oryginalne i mają w sobie to coś.
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie musiałam się bronić, więc nie testowałam ich pod tym kątem:)
UsuńSzarpańce też mają swoich odbiorców, co bardzo mnie cieszy:)
Te wisiory druciki kojarzą mi się z rządłami, do robienia krzywdy :D Podziwiałam już Twoje prace na fb. Najbardziej podobaja mi się te wielkie kolczyki.
OdpowiedzUsuńTo prawda, wyglądają jak odwłoki z żądłem:)
UsuńFaktycznie czasem o nich myślę jak o szczególnie pięknej broni. Jednak bałabym się używać do samoobrony, mógłby się uszkodzić. Wisiorek oczywiście.
UsuńPiękne te szarpańce, najbardziej podoba mi się szary.
Napisałam żądło przez "rz"??? Hańba!
UsuńBroszka, którą trochę upaprałaś, bardzo mi się podoba. Cacko! Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję, uzupełniłam jej też koraliczki:)
UsuńRecyklingowy szal bardzo mi się podoba a biżuteria jest niezwykła.
OdpowiedzUsuńSzarpańce kojarza mi się z afrykańskimi wojowniczkami, oryginalne dla odważnych:)
Mnie również ta biżuteria kojarzy się z biżuterią etniczną, ale nie jest tylko dla odważnych. Ja odważna nie jestem a chodzę:)
UsuńNiezwykle zdolna z Ciebie osóbka:))piękne to wszystko:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci:)
UsuńCudności! A najbardziej chwycił mnie za serce pierścionek (albo bransoleta, nie mogę oszacować skali na zdjęciu;). Właśnie takie cudo tylko ze złota i z kamieniem księżycowym wymarzyłam sobie na zaręczyny, ale takich cudności w sklepach nie ma, a S. dwa lata temu Cię nie znał, żeby się zgłosić z zamówieniem;)
OdpowiedzUsuńTo akurat bransoletka:)
UsuńZawsze jeszcze pozostają rocznice;)
Jakie to wszystko jest cudowne... Jaki masz cennik? Chyba muszę zacząć biżuteryjną wyprzedaż by zrobić miejsce w szufladzie... Nie mogę się napatrzeć <3
OdpowiedzUsuńDziękuje:) Cennik bywa różny, zależy co Cie interesuje:)
UsuńWisiory kupiły moje serce :) Co prawda w odległej przyszłości, ale warto wiedzieć ile ;)
Usuńkolejne śliczności, masz talent w rękach kobieto, o zmyśle artystycznym już nawet nie wspomnę, bo jest i to wielki!
OdpowiedzUsuńwisiory mają w sobie coś niepokojącego, piękno szczegółu i dzikość ostrza... niesamowite są!
a "upaprana" broszka to sam urok
ach, ech...
Dziękuję, miło to czytać, pocieszające i inspirujące są to słowa:)
UsuńTy wiesz, te kolczyki (grafitowe liście- jak je sobie nazwałam) zajefajnie by wyglądały z jakąś awangardową, krótką fryzurą. Już mi się zamarzyła sesja;)
OdpowiedzUsuńŚliczności - aczkolwiek trochę mroczne - jak to twoja twórczość;)
O tak, zdecydowanie pasowałyby do krótkiej fryzury, potrzebują sporo miejsca by się prezentować:)
UsuńIntrygujące te wisiory - zawsze kojarzą mi się z wampirami ;)
OdpowiedzUsuńNatomiast broszka z różą - cacko! Uwielbiam biżuterię z elementami porcelany...
Można się zainspirować....tym bardziej że sama jestem fanka recyklingu. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń