czwartek, 19 maja 2011

Pantalony i gumowe kokardki

   Gdybym zobaczyła w sklepie gumowe koturny, to raczej nie zachęciłyby mnie do radosnego posiadania...ale pewnego pięknego dnia odwiedziłam sobie blog Panny Lemoniady i zakochałam się w jej butach...Przeczesałam internet w poszukiwaniu tych cudeniek ,znalazłam, zakupiłam, przybyły i okazało się że nie taka guma straszna a nawet całkiem piękna i wygodna...Co do spodni to kolejny wybryk, do którego musiałam się przekonać, choć i tak uważam że to nie fason dla mnie, to czuję się w nim świetnie, mój tłuszczyk frywolnie i niezauważalnie sobie w nich pląsa i to mi całkiem odpowiada. Żakiet natomiast został zakupiony bez większego przejęcia na imprezę pod tytułem "Pielęgniarki i lekarze" i miał być później niezwłocznie wydalony z mojej szafy, ale przyszło życiowe zamieszanie, żakiet zniknął w plątaninie ubrań i uchował się aż do tego dnia, gdy stwierdziłam że jest całkiem sympatyczny i chyba go polubię. Miałam nawet w planie zmianę guzików, ale ostatecznie przekonałam się nawet do nich. Bardzo lubię pastelowy, koronkowy romantyzm, tylko moja figura może nie do końca kocha ten kolor, ale co tam...Przecież żaden ze mnie modowy demon, tylko zwykły człek. Bluzeczka to właśnie jedna z pudrowych słabości, pozbawiłam ją tylko opalizujących cekinów. Zegarek był długo wybierany, bo nie mogłam się zdecydować czy chcę taki jak wszędzie, w kolorze starego złota, czy też takiego szaraczka, padło na szaraczka i bardzo mnie ten wybór cieszy.









żakiet - vintage, sh
bluzka - no name, sh
torebka - no name, sh
zegarek - allegro
buty - jennika, allegro
spodnie - vintage, sh
kolczyki - f&f

2 komentarze:

  1. Uwielbiam te buty <3 I jesteś pierwszą osobą, u której nie wyglądają topornie! To chyba dlatego, że spodnie nieco je zasłaniają

    OdpowiedzUsuń
  2. Wysmakowany zestaw...Najbardziej podoba mi się bluzeczka:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...