Nie pamiętam kiedy byłam na ostatnim spacerze, chyba dawno to było...Wrosłam w ściany swojego domu i nawet nie zauważyłam kiedy obrosłam w...
Park pełen wspomnień...a my tacy już inni...tyle minęło lat, radości i smutków...ale wciąż słyszę pukanie w moją czaszkę...może wyjdę wreszcie z mroków...
Mimo słońca i uśmiechu, mam kiepski nastrój dzisiaj, moje myśli mnie szlachtują bezlitośnie...a rany zapycham słodyczami...takimi które gdzieś, przez przypadek, jeszcze przetrwały, bo dla własnego dobra nie robię zapasów.
Zabieram się powoli za kolejne projekty...polubiły mnie ostatnio ściany, chociaż tęskno mi za płótnami i starymi dechami. Przyniosłam do pracowni, parę dni temu, nieskończony obraz, na którym namalowałam mojego synka, kiedy jeszcze go nie było, ani nie było na niego planów. On po prostu biegnie tam po polnej drodze. Muszę go skończyć właśnie teraz.
...i napisałam wiersz...o kanapach...hmm
mam w salonie dwie kanapy
***
na zawołanie się przytulam
na kanapie w rajskie ptaki
włosy na obok chowam
by nie drażnić małej twarzy
pocałunki na niej składam
obejmuję drobne plecy
potem śmieję się życzliwie
rozsypuję myśli drobne
żyję chwilą wyjątkową
a tej drugiej już nie lubię
tam kopniaka można dostać
i z wisielcem sobie pospać
i narzuta jakaś brzydka
bo się ciągle leje z pyska
światła z okna już mniej wpada
już tak ładnie się nie składa
i któregoś dnia ją zmienię
...gdyby miało to znaczenie...
torba, buty - sh, ponczo - allegro, sweter - ręcznie robiony, szafa.pl (oddałam za niego trzy torebki ), pierścionek - new yorker
...
Czekam na ten obraz!!! Koniecznie go pokaż! Jestem fanką Twojej twórczości!:)
OdpowiedzUsuńO żesz Ty jaka torebka! o mamooo to jest niesprawiedliwe, że Ty tyle tych cudów wynjadujesz:) Świetnie:)
OdpowiedzUsuńWygladasz slicznie, super Ci w tym ponczo! Wiersz fantastyczny, masz talent.
OdpowiedzUsuńDziekuje za obserwowanie i przesylam dawke optymizmu z Barcelony.
Kisses
Aga
Check my new post
www.agasuitcase.com