środa, 30 maja 2012

Wilk

Chociaż moim psim ideałem są zarośnięte kundle o terierowatych korzeniach, to uwielbiam wilcze mordy. Są majestatyczne, tajemnicze, rdzenne i ich kolorystyka jest bezbłędna, idealna. Do tego idą za nimi bajki, baśnie, legendy, między innymi te które lubię najbardziej, czyli wampiryczne. Dlatego właśnie kupiłam koszulkę z wilczym obliczem, mimo że koszulka jest jakiegoś gigantycznego rozmiaru. Wymyśliłam sobie jednak, że będę ją nosić z inną, lepiej dopasowaną, pod spodem. Posiadłam w ten sposób swojego własnego wilka, nie czyniąc tym nikomu żadnego kłopotu. 
Ciała mi ubywa, więc czuję się coraz lepiej. Myśli mi przybywa i to tych pozytywnych, więc też wpływają na moje lepsze samopoczucie. Bywa, bo musi, że padam na twarz, popełniając błąd ten co zawsze, analizy sensu istnienia, ale jakoś się podnoszę, bo też muszę i potem wiosenny klimat i życzliwi mi ludzie robią resztę. 
Dzięki temu, że mroki śpią, narobiłam ostatnio mnóstwo krawieckich przeróbek, a nawet przerobiłam sobie buty na bajkowe ( zademonstruję niebawem ), ba... nawet stałam się małym budowlańcem i położyłam sobie kafelki na balkonie i tarasie. Jak ktoś zna skuteczny i szybki sposób na regenerację dłoni, to poproszę, bo mam papier ścierny zamiast skóry...








Koszulka z szafy, narzutka i wisiorek to prezenty, reszta mało istotna:)

***

11 komentarzy:

  1. Jakaś Ty piękna na tych zdjęciach:D Promieniejesz mi:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam Cię taką uśmiechniętą !
    Slicznie wyglądasz, bardzo mi się podoba całość! I koszulka z wilkiem i naszyjnik ! ( zawsze podziwiam takie naszyjniki, ale sama nigdy nie nosiłam tak dużych, nie wiedzieć czemu ).
    Cieszę mnie, że mroki uśpione i oby tak dalej !
    No i szacun za kafelki! wow, dla mnie takie rzeczy to wyższa szkoła jazdy, ja jedynie dość dobrze macham wałkiem po ścianach ;D.
    Sposobu na szybką regenerację rąk nie znam - sama borykam się z problemem 'tarki' na skórze która robi się gdy ręce mają styczność z płynem do mycia naczyń,proszkiem itp. Nawet środki od dermatologa nie pomogły na dłużej. Jakiś czas temu kupiłam krem do rąk Eveline extra sof krem-koncentrat do rąk i paznokci. Mimo średnich opinii kwc na wizażu, na moich dłoniach krem się sprawdza. Tzn żadne spektakularne efekty, ale nawilża i powiedzmy, że regeneruje. Domowych sposobów na 'naprawę dłoni' ;)niestety nie znam.

    (p.s. wampiry,wilkołaki temat mi bliski - upodobałam sobie takiego jednego( Vlad ) i wierna mu jestem od lat ! i marzę o Rumunii, no ale zawsze coś stoi na przeszkodzie. Może kiedyś ... )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też marzę o zwiedzaniu krainy Draculi, może uda nam się wybrać razem:)))))Jeszcze tego nie planowałam, ale nic nie stoi na przeszkodzie, tak myślę:) Nie bardzo wiem, kto to VLAD?
      Wisiorki tego typu lubię właśnie od czasów hipisowych, ale uwielbiam klimat kolumbijskiej biżuterii, a już na zabój jestem zakochana w Fridzie Kahlo, więc to co ona miała jest dla mnie ideałem biżuteryjnym:)Miałabyś ochotę zwiedzić też Meksyk???:)

      Usuń
  3. Vlad Tepes :D ( inspiracja Stokera :))) - bo ja szczerze wierzę, że on naprawdę był wampirem, więc wolę używać prawdziwego imienia hrabiego :D)
    Ha ! no kto wie, może nam się uda !!!

    Ja w dawnych czasach też uwielbiałam wisiory, ale w mniejszym wydaniu. Bliskie mi były wszelkiego rodzaju koraliki :D )

    Meksyk jest piękny, fascynujący i przerażający, ale taaaaaaaaaaaaak odległy ! :D
    Zdecydowanie jeśli miałabym jechać na tamte kontynenty, to - Floryda i Kalifornia, by zwiedzić wszystkie miejsca, w których przebywał Morrison :D
    No ale to marzenie raczej nie do zrealizowania....
    :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ach tak, tak myślałam, Wład Palownik to kolejna cegiełka, która czeka na mnie aż skończę straszydła Lovecrafta:) Może też się zakocham:)

      Usuń
  4. Ah świetny ten wilczek kojarzy mi się z grą o tron, sama bym z chęcią założyła. Uwielbiam klimaty związane z fantastyką pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. O, tak, zdecydowanie Wilki tak! W Polsce na wymarciu, zostało kilka sztuk, dzięki działaniom człowieka... Na ciuchu wygląda to fajnie, bardzo nawet. Ale bardziej mnie jara SZARA narzutka:D Wielki wisior też cholernie mi się podoba i a najbardziej Twój uśmiechnięty pyszczek! Chciałam też dodać, że przez Rumunię przejechałam, warto sobie tam pobyć!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdroszczę wyprawy, może pojedziesz jako nasz przewodnik, w kupie raźniej, jak to mówią:)?
      Pyszczek mi się śmieje, to prawda, mnie też to bardziej pasuje:)

      Usuń
  6. pysk wilka wyłaniający się spod szarej narzutki działa na zmysły... zdystansowany, świadom swojej siły, nieprzystępny a przez to tak bardzo intrygujący...
    pięknie wyglądasz, tak radośnie i promiennie, gratuluje wytrwałości w dążeniu do celu, i podziwiam za samodzielne kafelkowanie - cenna umiejętność!
    cieplutko pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Zaraz pobiję rekord komentowania! Cudna wilcza tunika.Super w niej wyglądasz,promienna, dzika kobieta ;-) Drugie zdjęcie jest świetne!I ostatnie, bo kocham pejzaże. Wstawka z koronki na plecach - kolejny cudny detal podpatrzony...

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...