Nie zdążyłam zrobić kontynuacji tych zdjęć, a bardzo chciałam, teraz sukienka jest już przyciasnawa, choć wciąż żywię nadzieję, że jeszcze kiedyś się w nią zmieszczę:) To sukienka vintage, a jej koloryt i tkanina są bardzo romantyczne. Zdjęcia robiłam jakieś 10 lat temu, wtedy rzeczywiście byłam jeszcze mała;)
A dopiero co widziałam zdjęcie w wodzie na jakiejś stronie i pomyślałam, że fajny pomysł i piękny efekt. A tu masz - kolejne :-) Piękne! I sukienka i modelka ;-) Przepraszam za kolejność, ale to skrzywienie zawodowe ;-)
To jesteś TYYYY??? A tak, właśnie doczytałam w komentarzu...ślicznie wyglądałaś w ciemnych włosach. Piękne zdjęcia, chociaż po tytule spodziewałam się porodu w wodzie - tak mi się skojarzyło;))
No piękne! Już miałam pytać, kiedy robione. Też mi się marzy jakaś sesyjka w wodzie, ale poczekam na lato, bo w tym momencie jest tak zimno na dworze, że patrząc na Twoje zdjęcia wzdrygam się :-D Aha, w niektórych ujęciach przypominasz mi moja mamę z lat jej młodości.
Piękna i klimatyczna sesja, marzy mi się taka ~~ Ale wtedy bym musiała się wpakować do rzeki obok mnie, a z moją fobią i dwoma podtopieniami to nie taka prosta sprawa ~~
Mała Syrenka :)
OdpowiedzUsuńWow - piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńJaka cudna sesja... jak nimfa :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia! Sukienka błyszczy na lekko fioletowo jak światło księżyca:)
OdpowiedzUsuńNie zdążyłam zrobić kontynuacji tych zdjęć, a bardzo chciałam, teraz sukienka jest już przyciasnawa, choć wciąż żywię nadzieję, że jeszcze kiedyś się w nią zmieszczę:) To sukienka vintage, a jej koloryt i tkanina są bardzo romantyczne. Zdjęcia robiłam jakieś 10 lat temu, wtedy rzeczywiście byłam jeszcze mała;)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia !!
OdpowiedzUsuńpzepiękne <3
OdpowiedzUsuńA dopiero co widziałam zdjęcie w wodzie na jakiejś stronie i pomyślałam, że fajny pomysł i piękny efekt. A tu masz - kolejne :-) Piękne! I sukienka i modelka ;-) Przepraszam za kolejność, ale to skrzywienie zawodowe ;-)
OdpowiedzUsuńmagiczne
OdpowiedzUsuńTo jesteś TYYYY???
OdpowiedzUsuńA tak, właśnie doczytałam w komentarzu...ślicznie wyglądałaś w ciemnych włosach.
Piękne zdjęcia, chociaż po tytule spodziewałam się porodu w wodzie - tak mi się skojarzyło;))
Twoje skojarzenia są niezwykłe, zawsze mnie zaskakują:)
UsuńCudnie po prostu cudnie:))))))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNo piękne! Już miałam pytać, kiedy robione. Też mi się marzy jakaś sesyjka w wodzie, ale poczekam na lato, bo w tym momencie jest tak zimno na dworze, że patrząc na Twoje zdjęcia wzdrygam się :-D Aha, w niektórych ujęciach przypominasz mi moja mamę z lat jej młodości.
OdpowiedzUsuńTeraz byłoby zdecydowanie za zimno na takie zdjęcia:) Ja swoje robiłam latem, a na plaży jeziora było pełno ludzi, ale kiedyś mnie to nie stresowało:)
UsuńCholernie klimatycznie u Ciebie, podziwiam :)
OdpowiedzUsuńPiękna i klimatyczna sesja, marzy mi się taka ~~
OdpowiedzUsuńAle wtedy bym musiała się wpakować do rzeki obok mnie, a z moją fobią i dwoma podtopieniami to nie taka prosta sprawa ~~
piękne zdjecia :)
OdpowiedzUsuńGenialne i klimatyczne zdjęcia!! Można oglądać godzinami!!
OdpowiedzUsuńCudowne! Szkoda ze cała nie położyłaś się na wodzie, uwielbiam Ofeliowe klimaty, topielice i nimfy! Sukienka wygląda bajecznie!
OdpowiedzUsuń