Pewne podsumowania i definiowanie mojej rzeczywistości sprawiają, że zaczynam się czuć tak jak po nieprzespaniu dwóch nocy. Zatracam poczucie co jest prawdziwe a co nie, myśli uciekają w głębię głowy. Suną kanalikami połączeń nerwowych, zapętlają się w emocje. Czasem na stycznej coś zaskwierczy i prawda wygląda już zupełnie inaczej niż widzą ją inni. Jeszcze nie wiem nic, niedługo będę wiedzieć jeszcze mniej, a Ci lepsi ode mnie powiedzą mi jak żyć, żeby nie umierać...
Mogę sobie czasem kota ponosić, brzmi realnie, ale najlepiej żeby nie gubił sierści, to już brzmi dziwnie, a jednak kota noszę i sierści nie gubi. Układ idealny.
buty- new look, torba- batica, komin- new yorker, sweter -sh, kot -house
KONKURS - IMIĘ DLA PAJĄKA
....A teraz mały konkursik dla wtajemniczonych. Jak już wiecie w mojej łazience mieszka pająk, stary, wyleniały i mało urodziwy, ale to moja relikwia z dzieciństwa. Nie wiem jak to się stało, ale pająk nie posiada jeszcze imienia. Poproszę więc Was o jakieś fajne imię dla staruszka. Mile widziane wierszyki, to sobie powieszę w rameczce:) Nagroda skromna, jak pająk, mała torebeczka, którą sama uszyłam, do tego miś na osłodę:) Odpowiedzi konkursowe poproszę na adres mailowy evulaa@wp.pl do 16.10.2013 (włącznie). Obiecuję, że wszystkie opublikuję wraz z informacją o zwycięzcy. Już nie mogę się doczekać. Tylko nie zróbcie mi wstydu i wymyślcie chociaż jedno imię ;)
nagroda:
Piękny ten kot! Kocham Cię w tych czerniach. A buty masz bombowe.
OdpowiedzUsuńPiękny Kot ;-)
OdpowiedzUsuńCo do Pającura - winien mieć na imię Arnold. Kiedyś z koleżankami z liceum sklasyfikowałyśmy wszelkie ośmionożne stworki, przypisując do trzech kategorii:
Stefki - to te pchły na resorach
Gienki - to te takie trochę grubsze
Arnoldy - to te największe i najbardziej napakowane..... Twój zdecydowanie jest Arnoldem.
Boje się pająków;o Dobrze,że ten jest sztuczny;p Super look!:)
OdpowiedzUsuńDo twarzy Ci z kotem:)))bardzo ładnie wyglądasz i świetne buty:))))bardzo milusi ten pająk:)))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńAż mnie dreszcze przeszły na widok tego pająka... Brrr. W konkursie spasuje, chyba że coś mnie oświeci:D Genialna koszulka i buty <3
OdpowiedzUsuńa może tak:
OdpowiedzUsuńOktawian miał szczęście do ósmej potęgi
wpełzł raz w zakamarki uroczej łazienki
ustawił na szafce osiem swych odnóży
zerkać z wysokości nigdy go nie znuży
Trafiłaś na wierszokletkę;)
pozdro!
Aż się uśmiechnęłam na widok tej uroczej kociej mordki :)
OdpowiedzUsuńCo do pająków - my z mężem nazywamy wszystkie "Edward" - tak po prostu. Dodam, że nigdy ich nie zabijamy, tylko wynosimy na zewnątrz. Lubię pająki ;)
Hehe, no w ten sposób można nosić kota do woli. Ani się nie znudzi i nie ucieknie ani nie oblepi futrem :D
OdpowiedzUsuńSłodziutki jest. A cały zestaw super, cool :) Chcę takie buty! :)
Ula tarantula? :D
O, jakie mega buty masz! Czadowe! A o pająku mam wierszyk, pamiętam z podstawówki, brzydki: Pającek, pającek, bez nózek i bez rącek, głupie skurwysynki, urwały mu końcynki. :) :)
OdpowiedzUsuńKocisko wygląda nawet przyjacielsko, bo nie ma rozdziawionej paszczy jak na większości koszulek widziałam.
OdpowiedzUsuńI Ty trochę taka jak za mgłą z wygładzonym włosem - ładnie:).
Ładnie i z fajnym lekkim uśmiechem:)
OdpowiedzUsuńDzisiaj 16.10. - to chyba nie zdążę z wierszykiem o pająku. Niestety też pamiętam brzydki. Fajny ten kociak na swetrze i fajny ten Misiaczek jako nagroda. Uwielbiam misie. Nasz - mój i mojego męża - misio Fazi podróżuje z nami po świecie. Jest przesłodki. Na 1 zdjęciu wyglądasz baaaaaaardzo tajemniczo i uroczo. Pozdrawiam jesiennie.
OdpowiedzUsuńJest jeszcze czas na wierszyk, cały dzień:)
UsuńBezsensownie i bezinteresownie (termin minął!), ale na temat:
OdpowiedzUsuńEustachy to pająk w łazience dosyć nawet duży, zwłaszcza gdyś niewyspany i strach ci niezbyt służy ;P
Pozdrawiam serdecznie
Anonimowa i nałogowa podczytywaczka I.