Z racji tego, że w pewnym momencie prowadzenia tego bloga zaczęłyście mnie namawiać na pokazanie fragmentów domu, składam na wasze monitory wpis typowo wnętrzarski. Jest to moja łazienka. Pomieszczenie chyba najbardziej skończone. Są tylko trzy rzeczy, które chciałabym w niej zmienić, mianowicie górne oświetlenie, umywalkę (nie polecam zaczynania projektowania łazienki od zakupu umywalki;)) i firankę w drzwiczkach. Cała reszta nawet mnie nie drażni. Czarny sedes i czarny przycisk są dość nowe, założone ok trzech miesięcy temu. Był to brakujący element, który bardzo chciałam tu zobaczyć. Poprzedni sedes i przycisk powędrowały do drugiej łazienki, ale na efekty trzeba będzie jeszcze poczekać...Lalki to część mojej małej kolekcji. Reszta przebywa i straszy w sypialni...Sama malowałam sufit na srebrzysty grafit, sama robiłam mozaiki na blacie i pod prysznicem, malowałam też lustro bo było złote (aniołki mogłyby odfrunąć, byłoby przyjemniej), malowałam też meble na biało i maszynę...Dużo zrobiłam sama, bo potrafię i dobrze, bo nie stać mnie na gotowce moich wymysłów. Na szafce wiszącej siedzi pająk i przyszedł mi do głowy pomysł na
pierwszy konkurs na moim blogu, ale ogłoszę go w następnym poście:)
Pakunek z poprzedniego posta spuściłam w tym mrocznym "kiblu"...dosadnie...i już...
Piękna stylowa łazienka, ma cudowny klimat <3
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa łazienka! Czego chcesz od umywalki?! Fajna jest :) Chyba, że chodzi o jej funkcjonalność...
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalna łazienka. Lustro fantastyczne. Umywalka też bardzo ładna, a czemu Tobie się nie podoba, nie jest funkcjonalna?
OdpowiedzUsuńTak jak nigdy nie trawiłam wnętrz czarno-białych (kojarzą mi się z latami 90-tymi), tak na Twoje łazienkowe królestwo nie mogę się napatrzeć. A najbardziej podoba mi się lustro i to właśnie, że jest czarne :)
OdpowiedzUsuńPiękna jest Twoja łazienka:))))jesteś bardzo zdolną osobą:)))też mam podobne lalki:))))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńAleż nie ulega wątpliwości, że umywalka jest cudowna i jak najbardziej funkcjonalna, ale nie pasuje do reszty. Chińskie złote smoki i czarno-biały Charlie Chaplin, to słabo smakuje:)Chciałabym po prostu czarną, zwyczajną...Cieszę się że podoba wam się klimat:)
OdpowiedzUsuńMogę tylko napisać 'wow' nie sądziłam, że czarno-biała łazienka może tak dobrze wyglądać. Wielkie brawa dla Twoich zdolności i gustu :)
OdpowiedzUsuńniezwykle oryginalna, klimatyczna i taka Twoja, stół od Singera z mozaikowym blatem - mistrzostwo świata !!!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że pakunku już nie ma! Jak patrzę na Twoja łazienkę i pomyślę o mojej, to ciśnie mi się "Z czym ty do ludzi...". No już swojej nie pokażę, bo wstyd.
OdpowiedzUsuńJa nie mogę, jest fantastyczna! W każdym detalu. Złote smoki może i troche z innej bajki, ale są dyskretne i nie rzucają sie w oczy, gdybyś nie napisała, pewnie nie zwróciłabym uwagi. Laleczki ekstra :)
OdpowiedzUsuńAaaaa! Zakochałam się, nie spodziewałam się, że łazienka w takich kolorach może być taka klimatyczna. A ta umywalka to arcydzieło. Cudowne miejsce. Moja łazienka jeszcze przede mną, trochę to potrwa, aż się boję ;)
OdpowiedzUsuńkrólewska, dopracowana w każdym calu.
OdpowiedzUsuńDziękuję dziewczyny za uznanie:) Zachęca mnie to do pokazania reszty...
OdpowiedzUsuńNo, w takiej łazieneczce, na takim kibelku, to można z przyjemnością ...przebywać :D
OdpowiedzUsuńDawno nie widziałam tak przemyślanego, a jednocześnie oryginalnego i klimatycznego wnętrza - nie mogę się napatrzeć... Wszystko jest piękne - stelaż maszyny, szafki, armatura, kafle, dodatki...
OdpowiedzUsuńJestem pełna podziwu, że sama ułożyłaś tą mozaikę!
Co do umywalki się zgodzę - jest ładna, ale bardziej pasowałaby jednokolorowa - czarna lub biała.
Ta łazienka tak bardzo pasuje do Ciebie:)
OdpowiedzUsuńJest oryginalna, ozdobna, trochę mroczna, a trochę dziewczęca. Tak myślałam, że sama położyłaś mozaikę - zdolna bestio:))
Piękna! Osobiście miałabym jedno ale - zaraz wołałabym kogoś, żeby trzepnął kapciem pającura ;-) Jakby był mniejszy, może trzepnęłabym go sama....Ale to taka moja prywatna fobia, żadna krytyka ;-)
OdpowiedzUsuńIntryguje mnie, czy sedes w środku też jest czarny?
Sedes pełen mrok;)
UsuńPięknie urządziłaś łazienkę! Odważnie i pomysłowo. Nigdy nie wpadłabym na pomysł czarnego sedesu, a przez to ten bądź co bądź mało lotny element wnętrza stał się naprawdę elegancki;) I ta mozaika wymiata i szafki pobielane i lalki. No i z lustrem fajnie wykombinowałaś, jest dizajnersko. Ach:)
OdpowiedzUsuńO moj Boze!Ale dzielko sztuki..Takiej lazienki jeszcze nie widzialam..Cudnie i mocznie.Te lale i arlekiny..brrr.Fantastycznie
OdpowiedzUsuńTeraz zwróciłam uwagę na fantastycznie pomalowany sufit! Wygląda jakby był z betonu z pozytywnym znaczeniu:D Jak udało Ci się zrobić takie fajne przecierki, czy to tajemnica mistrzyni?
OdpowiedzUsuńFajnie, że chodzisz na siłownię. Też powinnam wziąć się za siebie, ale to może jak przeprowadzimy się już do centrum miasta. Te moje odrapana ściany to niestety nie domek, ale mieszkanie w wielkiej płycie. Choć takie mieszkanie też ma dużo uroku i nierównych ścian, fajniejsza baza do urządzenia wnętrza niż deweloperka:) Będzie parkiet, obowiązkowo w jodełkę, względnie w drabinkę;)
A domek musi być za parę lat, S. obiecał mi, że kiedyś będę miała te swoje kury i gęsi na podwórku;)
Ha ha, sama Ci jedną kurę przywiozę, sąsiad ma takie z irokezami, poproszę go o wyklute jajeczko;)
UsuńSufit, żadna tajemnica, najpierw trzeba zrobić czarny podkład, a potem małym wałeczkiem nakładać srebrną farbę, ale nie kryjąc za bardzo, żeby były prześwity. Sufit wyszedł mi dokładnie taki jak kafle na dole, zrobiłam sobie też taką ścianę w sypialni, efekt jest fajny:)
Szczęka właśnie poturlała mi się po podłodze... Fantastyczny wystrój!
OdpowiedzUsuńŚwietnie, świetnie, świetnie! ale najlepsze jest to, że widać w tym Ciebie, że ta łazienka jest Twoja i że jest to Twój pomysł. Dla mnie - rewelacja! :))
OdpowiedzUsuńwow! świetna łazienka, podoba mi się bardzo... :)
OdpowiedzUsuńłaźnia na najwyzszym poziomie! Moje klimaty! przepiękna!
OdpowiedzUsuńO matko. myślałam, że wkleiłaś inspirację z jakiegoś magazynu wnętrzarskiego. Czapka z głowy. WOW.
OdpowiedzUsuńCynamonko dro,ga gratuluję talentu. Łazienka ma klimat i duszę, tak bym to ujęła. Ja ciągle eksperymentuję w mieszkaniu, wiem jak to cieszy, jak jest już prawie na 80% jak sobie zaplanowaliśmy. Lalunie super się wkomponowały, maszyna do szycia dostała 2 życie. Super, rewelacja. Kiedyś zauważyliśmy z mężem w centrum miasta przy śmietniku porzuconą starą maszynę do szycia. Teraz stoi po odnowie w salonie mojej córki i ma się świetnie.Oczywiście i maszyna jako komoda i córka jako posiadaczka.Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńMam trochę takich śmietnikowych zdobyczy:))) Wśród nich kufer z metalowymi okuciami, przy okazji prezentowania sypialni będzie można go zobaczyć:)
Te nogi od maszyny kupiłam akurat przez allegro. Nikt w rodzinie nie posiadał takiego cacka. Rodzinne pamiątki rozeszły się po innych rękach.
Ta łazienka jest po prostu obłędna!
OdpowiedzUsuńjak zrobiłaś ozdobne kafelki przy lustrze? czy może gdzieś można dostać taki wzór??
OdpowiedzUsuńCałość jest przepiękna !
jak się cieszę, że w ogromnych otchłaniach internetu trafiłam na tą stronę. Jest pełna natchnienia ;)
Witam w mych progach i dziękuję za miłe słowo:)
UsuńKafelki można było nabyć w Leroy Merlin, nie wiem czy akurat te jeszcze są, ale oferta drukowanych kafli mocno się poszerzyła od czasu jak ja je zamawiałam. Myślę, że teraz możliwości są jeszcze większe:)))
Ładnie to wygląda.
OdpowiedzUsuńNa dobrą sprawę każda łazienka jest inna i to tylko od nas zależy jak ją urządzimy. Ja teraz skupiam się przede wszystkim na oświetleniu mojej łazienki. jak już czytałam na stronie http://www.wdomu.com.pl/jaka-tasma-led-do-lazienki/ to również i ja chcę zastosować taśmy LED.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń